Najgorszy dzień w moim życiu, żegnaj na zawsze [*]

21 sierpień 2015 - najokropniejszy dzień w moim życiu, odszedł mój najukochańszy przyjaciel a zarazem 'synek' , bardzo za Tobą tęsknię i nie potrafię sobie bez Ciebie poradzić, mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w jak najlepszym porządku, i spotkałeś w psim niebie swoją dawną miłość - Alfinkę , która niestety odeszła z tego świata kilka lat temu...

Jest mi strasznie źle i nie potrafię sobie z tym poradzić, nie wiem czy będę potrafiła tu jeszcze normalnie pisać, w szczególności, że miałam tutaj pododawać jeszcze kilka sesji mojego Homerka... :(

Bardzo Cię kocham, i strasznie za Tobą tęsknie, ciągle wydaję mi się, że jesteś obok... [*]

Czas na łowienie kamyczków!

A tym razem zdjęcia z wypadu do Myślenic nad Rabkę:) Mój ukochany 'jamnik miniaturka' uwielbiał zawsze jeździć i pluskać się w wodzie i łowić bardzo duże kamyki... Dlaczego piszę uwielbiał? Ponieważ był to jego ostatni wypad :( Piesek ma 14 lat, od dwóch lat ma problem z sercem - niedomykanie się zastawek, od jakiegoś pół roku jest bardzo źle , walczymy, psiak dostaję lekarstwa, jeździ na kroplówki i na tlen, przeżył poważne niedotlenienie, weterynarz dziwił się nawet, że Homer jeszcze oddycha, i że przeżył. Niestety czasem widać, że jest słaby, trzeba go znosić po schodach, ale ma wielką chęć do życia. Cytując słowa weterynarza - widać, że nas bardzo kocha i chcę z nami być, bo jest to pierwszy przypadek, który aż tak walczy o życie, i nie chce się poddać. Boję, się tego dnia kiedy odejdzie, wszyscy dookoła mówią : uśpijcie go, jednak to nie jest takie łatwe, jest to jedyny pies, którego tak bardzo kocham, i który przez całą rodzinę traktowany jest jak normalny człowiek, dlaczego to akurat on musiał się tak rozchorować..?

Bardzo Cię kocham, bądź z nami jak najdłużej...

Kolejna porcja z Doliny Mnikowskiej :)

A więc tak jak napisałam notkę wcześniej, dzisiaj przychodzę do Was z kolejną dawką zdjęć z wypadu do Doliny Mnikowskiej, tym razem głównym modelem jest mój ukochany pies:)

Ostatnie zdjęcie - robione telefonem, jakaś strasznie zła jakość i biedaczek wygląda jakby był brudny - od razu sprostuję, piesek był czyściutki, a czemu tak wyszło, nie mam pojęcia :)

Nowości.

Zdjęcia zrobione kilka miesięcy temu, kiedy to wybraliśmy się do Doliny Mnikowskiej :) W następnej notce kolejna dawka zdjęć, tym razem z udziałem mojego kochanego psiaka :)