23 lipca 2017

Gorący czerwiec - czyli czerwcowa Paka Zwierzaka

Hau! Jak po tytule widzicie dzisiaj nadszedł dzień w którym pokażemy Wam co było w czerwcowej Pace Zwierzaka, i podzielimy się z Wami nasza opinią. Jeżeli jesteście ciekawi co było w środku to zostańcie z nami do końca postu:)


/po powiększeniu zdjęcia bd można spokojnie przeczytać informację o produktach/

Zabawka kość ZOLUX
Zabawka jak zawsze narobiła najwięcej zamieszania - i była najbardziej pożądanym produktem z całego pudełka. Zabawka jest wykonana z różnych materiałów - jak widać jest to pluszowa kość połączona z szarpakiem, a w środku znajduję się piszczałka. O dziwo po kilku zabawach, żuciu i  przeciąganiach zabawka dalej jest w całości. Polecamy!
Chusteczki nawilżane Comfy
Nie znalazłam na stronie producenta informacji na temat chusteczek - nie wiem czy źle szukałam, czy jest to jakaś nowość - w każdym razie my raczej nie używamy tego typu produktów - obydwa psy mają skłonności do różnych wysypek alergicznych na skórze - więc wolimy nie podrażniać skóry tego typu produktami :)

Próbka karmy O'Canis
Skład : Świeże mięso wołowe (mięso z mięśni) 42 %, suszone mięso wołowe (mięso z mięśni) 23 %, 
suszone słodkie ziemniaki 12%, suszona dynia 6%, pietruszka, sproszkowane jaja, jabłka, gruszki, marchewka, rozmaryn, olej z lnu, ekstrakt z juki Schidigera, koper włoski, miąższ z buraków 2%, kiełki ryżu, mielone nasiona ostropestu 1%.
Jak widać skład jest bardzo dobry, praktycznie same naturalne składniki, na zawartość mięsa również nie można narzekać. Jest to produkt bezglutenowy. Smak karmy to mięso wołowe ze słodkimi ziemniakami i dynią. Karma oczywiście u nas była używana jako smaczki - jednak naszej dwójce nie przypadła aż tak bardzo do gustu - co nie znaczy, że nie jest dobra ! :) 

Talar O'Canis
100 % smaczny i naturalny produkt
Talarki O'Canis są nam znane nie od dziś - nie jeden raz pojawiły się już w Pace Zwierzaka - obydwa psiaki uwielbiają, produkt jest 100% naturalny i w 100% pożerany przez Huga i Herę :) Nie zostawiają nawet okruszka. Polecamy!

Baton Chilaboo
skóra wołowa 92% , żwacz wołowy 3% , penis wołowy 3% ,
siemię lniane , żurawina , rokitnik, żeń-szeń
Baton Chilaboo to dla nas nowość - nigdy wcześniej nie słyszałam o firmie ani o jej produktach. Z chęcią przetestowaliśmy coś nowego. Baton w 100% z naturalnych produktów, na opakowaniu napisane, że jest to ręczna robota. Batonik przedzieliłam na pół dzięki czemu każdy mógł sobie go spróbować - baton to z pewnością produkt do dłuższego memłania - przynajmniej mojej dwójce zjedzenie go zajęło bardzo dużo czasu [około 30min memłania połowy batonika!]. Jak najbardziej polecamy ! :) 

Paski mięsne O'Canis
Mięso wołowe 98%, błonnik grochowy 2%.
Paski mięsne O'Canis były dla nas również nowością - wydaję mi się, że nie mieliśmy z nimi do czynienia. Baaardzo zasmakowały i Herze i Hugonowi - zniknęły bardzo szybko, raczej to takie smaczki "na raz" :) Polecamy !

Gratis dla stałych klientów - Cygaro O'Canis
100% z mięsa z bażanta
Jako, że jesteśmy stałymi klientami dostaliśmy gratis - cygaro O'Canis o smaku bażanta - cygaro zrobiło furorę, zostało podzielone na pół i każdy dostał do po dziamdziania - znikło w bardzo szybkim tempie i psiaki domagały się więcej. Polecamy ! :) 

Przysmak Wollfsnack
mięso z kaczki 88%, ryż 5%, minerały, skrobia, gliceryna
Przysmaki Wollfsnack znamy - psiaki bardzo lubią. Akurat tego smaku nie próbowały - także można powiedzieć, że było to dla nas coś nowego. Oczywiście zniknęły bardzo szybko i zostały zjedzone bez marudzenia. Polecamy !
- - - - - - - 
I to już wszystko co znaleźliśmy w czerwcowym wydaniu Paki Zwierzaka - w tym miesiącu jesteśmy bardzo zadowoleni z pudełka - znaleźliśmy w niej 8 produktów, i były to na prawdę świetne produkty - i pod względem zabawki, która wytrzymała dłużej niż 5 minut, oraz pod względem przysmaków jakie się znalazły - bardzo fajna różnorodność smaków. Uważamy, że ta edycja była dużo lepsza niż poprzednia. A teraz zapraszamy na kilka zdjęć z rozpakowywania: 





A Wam jak się podobała zawartość Paki Zwierzaka? :)

16 lipca 2017

Recenzja Piłki Chuck it Tennis Ball Medium

Hau! Tutaj Hera - dzisiaj chciałam Wam przedstawić jedną z moich ulubionych zabawek jaką mi matka sprawiła - tą oto pozornie zwykłą piłkę tenisową firmy Chuck it. Dla mnie ta oto pomarańczowa kulka jest wyjątkowa i cudowna. 

Ale od początku - kilka miesięcy temu, matka zamówiła dla nas wypasioną paczkę w której znalazło się kilka nowych zabawek i smaczków - zamówiła też piłki, włożyła je do internetowego koszyka z myślą, że pewnie po pierwszym spacerze zostaną wyrzucone do najbliższego kosza w parku - tak jak to się stało z wszystkimi innymi. Nic bardziej mylnego - piłki używamy już trzeci miesiąc. 
Matka specjalnie zamówiła dwie piłki - jedną dla mnie drugą dla Huga - jednak jak się okazało Hugo ma piłkę gdzieś i nie interesuję go gonienie za nią - ale matka coś mówi, że ostatnio ciężko mu dogodzić i że chyba stał się poważnym psem - za to ja jak tylko widzę to pomarańczowe cudo to nie mogę się doczekać aż w końcu pobiegnę i ją przyniosę. Piłkę bardzo szanuję - nie podgryzam jej, nie szarpię nią, nie odrywam pomarańczowego materiału - więc pewnie dlatego jeszcze z nami jest. 

Zastanawiacie się jak wygląda piłka po trzech miesiącach użytkowania? Oczywiście piłki nie wyglądają już jak nowe , i widać po nich, że bardzo dużo przeszły - ale swoją rolę dalej spełniają co jest przecież najważniejsze :) Można ją śmiało zamoczyć w wodzie i umyć - często nie ma innego wyboru, bo po intensywnym rzucaniu jej piękny kolor zamienia się w szaro-brudny. Jesteśmy zdania, że pomarańczowe cudo jest warte polecenia dla psiaków które mają fioła na punkcie aportowania piłek.
HERA POLECA :)

2 lipca 2017

Legowisko od Land off Staff

Hej :) Dzisiaj piszę do Was matka Huga i Hery - jako, że moje dwa szatany rozniosły na czynniki pierwsze swoje dotychczasowe legowiska postanowiłam zamówić im jakieś jedno duże - bo i tak spali razem cisnąć się w jednym. Podpatrzyliśmy u znajomego pieseła [Gizior Rozrabiaka] , że ma świetne legowicho i postawiliśmy na tą samą firmę, w dodatku znajduję się ona niedaleko nas w Krakowie - więc umówiliśmy się na odbiór osobisty. Także złożyłam zamówienie u Land of Staff FCI , i czekałam na legowisko 3 tygodnie - czas oczekiwania całkiem przyzwoity biorąc pod uwagę sam rozmiar legowiska - wybrałam rozmiar 100cm x 120cm - więc na prawdę ogromne, do tego mogłam sobie sama powybierać jak będzie wyglądało legowisko - kolor materiału, wzory, kolor podszycia minky. Po trzech tygodniach gdy dostaliśmy wiadomość, że legowisko można odebrać pojechaliśmy je odebrać jak tylko znaleźliśmy chwilę czasu, po odpakowaniu go w domu nasze oczy ujrzały takiego oto wielkie spanko


Powiem Wam, że gdy je zobaczyłam to się w nim zakochałam - a no i mimo że znałam wymiary to wydawało mi się, że będzie trochę mniejsze a w rzeczywistości jest prze ogromne i zmieściłyby się jeszcze ze dwa psy :D Szczerze to i nawet ja sobie czasem w nim leżę bo jest na prawdę wygodne! Oczywiście moje dwa szatany też od razu się w nim zakochały, Hugo od razu potraktował je swoimi przednimi ząbkami - ale pilnujemy i jednego i drugiego pieseła, żeby legowiska nie gryzł, i żeby było całe. Na pewno nie jest to nasze ostatnie zamówienie - oczywiście ponownie przy wyborze firmy postawię na właśnie Land Of Staff FCI ! :) 

Legowisko mamy już u siebie dwa miesiące - legowisko dalej jest nie zniszczone, o dziwo nie ubrudziło się - co prawda po spacerze zawsze wycieramy łapy i podwozie, ale biorąc pod uwagę dosyć jasne kolory obawiałam się, że będzie gorzej - po dwóch miesiącach możemy już cokolwiek powiedzieć na temat posłania :) Jesteśmy bardzo zadowoleni, że zdecydowaliśmy się na jego zakup. 
PLUSY:
- bardzo ładnie i porządnie wykonane legowisko
- możliwość samodzielnego dobrania kolorów/wzorów
- legowisko jest bardzo wygodne
- duża ilość rozmiarów do wyboru
- przy delikatnym gryzieniu nie robią się od razu dziury jak to czasem bywało
MINUSY:
Jedyny minus pojawił się przez nasze niedopatrzenie - a dokładnie to chodzi o rozmiar, nie powiem poniosło nas i spanko zajmuję dosyć dużo miejsca - a w nocy Hugo i Hera i tak śpią z nami, także spokojnie mogliśmy zamówić mniejsze :) Co do wykonania - nie można się o nic przyczepić:)
Hugo i Hera polecają! :)