31 grudnia 2017

Merry Christmas czyli Grudniowa Paka Zwierzaka ! :)

Hau hau hau lub hoł hoł hoł jak kto woli! Jako, że święta już za nami to czas pokazać zawartość świątecznej grudniowej Paki Zwierzaka - którą większość osób zachowało pod choinkę dla swoich czworonogów ! :)

Renske Christmas dinner - mokra bezzbożowa karma dla psów, świąteczna edycja - indyk z żurawiną. Karma tej firmy pojawiła się już chyba w październikowym pudełku, tej jeszcze nie otwieraliśmy - w każdym razie tak jak w poprzedniej wersji smakowej wygląd karmy kompletnie nie zachęca - no ale dla psa wygląd się nie liczy, a skład jak najbardziej na plus :) 

Renske sucha karma o smaku indyka - jeżeli chodzi o próbki karm - nigdy nie wiemy w jaki sposób taką próbkę mamy zużyć - Hugo i Hera stale jedzą jedną i tą samą karmę, nie dajemy im nowych karm, nie urozmaicamy, nie mieszamy - żeby nie było problemów z załatwianiem się i rewolucji żołądkowych. Prawdopodobnie zużyjemy próbkę zabierając ja na spacery, jako nagroda. 
Zabawka Trixie - zabawka utrzymana w świątecznych klimacie - gumowy pingwinek trzymający świąteczna laskę, jeżeli chodzi o jakość zabawki to biorąc pod uwagę, że to paka dla dużego psa - zabawka nie trafiona - i dla jamnika i dla amstaffa jest to zabawka na dosłownie minutę. Zabawkę dostał na chwilę jamnik - po 5 minutach zabawka została rozwalona a z jej środka [co mnie zdziwiło] została wybałuszona wata. 

Przysmaki Planet Pet Sociely - dla nas to nic nowego, przysmaki o smaku kaczki, pocięte na średniej wielkości plasterki, przydały nam się jako nagrody, jednak chętnie zamiast tych przysmaków przetestowalibyśmy coś nowego :) Napakowaliśmy nimi Konga :) 
PsieKocie Łakocie -  bardzo ciekawe ciasteczka z całkiem przyjemnym składem dla psiego żołądka - czemu ciekawe? A no dlatego, że po otworzeniu woreczka ujrzałam przepiękne ciasteczka uformowane w piernikowe ludziki - brawo dla firmy za świątecznym akcent. Oczywiście ciasteczka zniknęły w bardzo szybkim tempie - co świadczy jedynie o tym, że PsieKocie Łakocie robią super robotę:) A tutaj zdjęcie ciasteczek :
Baton Chilaboo - żurawinowy dosyć twardy batonik, o ile dobrze pamiętam to już kiedyś trafił nam się baton tejże firmy w tym wydaniu smakowym jak i w zielonej wersji - w każdym razie baton na pewno przyda nam się kiedy to będziemy chcieli na dłużej zająć czymś psie paszcze :) 
I to już wszystko - tak oto prezentowało się świąteczne wydanie Paki Zwierzaka - szczerze mówiąc to nie zachwyciło nas to wydanie, zabawka kompletnie nie dla nas, baton jak i przysmaki planet pet sociely jako produkty same w sobie okej, jednak dla mnie jako stałego klienta są to produkty, które znowu się powtórzyły, próbka suchej karmy pewnie zostanie zużyta na jakiś spacer - jednak nie jestem przekonana do próbek karm, które się pojawiają - jedyny plus, że coraz rzadziej się one trafiają - jednak powinny być traktowane raczej jako dodatek niż jako produkt. Co do mokrej karmy - żeby się nie zmarnowała to pewnie damy do kong'ów, no i najfajniejszy według nas produkt z tej Paki Zwierzaka to ciasteczka od PsieKocie Łakocie - fajny świąteczny akcent :) W sumie cieszymy się też z kuponu rabatowego na zakupy na stronie premium4animals bo możliwe, że skorzystamy z rabatu. 

Trwają debaty czy będziemy w roku 2018 zamawiać Pakę Zwierzaka - a co ustalimy - czas pokaże ! :) 

12 grudnia 2017

Listopadowa Paka Zwierzaka czyli Mikołajkowa Uczta :)

Hau ! Zapraszamy Was dzisiaj na zawartość listopadowej Paki Zwierzaka, której hasłem przewodnim była Mikołajkowa Uczta :)
Kabanosy Planet Pet - w listopadowym pudełku były dwa kabanosy od Planet Pet - jeden o smaku kurczaka a drugi o smaku jagnięciny - oczywiście kabanosy szybko zniknęły - nie była to dla nas nowość, ponieważ dosyć często pojawiają się w Pace Zwierzaka

Przysmak Planet Pet - naturalne przysmaki o smaku tuńczyka - pocięte na kawałki wyglądem przypominające krótkie rurki. Po otwarciu opakowania i powąchaniu zapach dla mnie wcale nie był zachęcający - zapach intensywny i drażniący - zainteresowało mnie to więc przeglądnęłam czy czasem zawartość nie jest zepsuta - ale nie była. Pokroiłam rurki na jeszcze mniejsze kawałeczki i użyliśmy ich do zabawki na inteligencję :) 
Spray do łap Trixie - wodoodporny produkt, który ma zapewnić ochronę psich łap w okresie jesienno-zimowym, na pewno zużyjemy go, gdy spadnie śnieg - wydaję nam się, że rok temu mieliśmy już okazję poznać ten produkt właśnie dzięki Pace Zwierzaka - zazwyczaj stawiamy na smarowanie łap wazeliną, ale produkt też się fajnie sprawdził i chronił jamnicze łapki. 

Zabawka Trixie - świąteczna zabawka Trixie, na pewno dodała świątecznego klimatu w listopadowym wydaniu, zabawka jeszcze nie miała styczności z zębami naszych czworonogów - ale pewnie po spotkaniu z jamniczą paszczą pożyje kilka minut :D 

Przekąska O'canis - suszona mini kiełbaski o bażantowym smaku już kiedyś pojawiły się w Pace Zwierzaka, oczywiście bardzo smakowały Hugonowi i Herze - oczywiście polecamy ! :)  
Potrawka Catering 4dogs - coś o czym nigdy nie słyszeliśmy, coś zupełnie nowego - mokra karma w słoiczku, na pierwszy rzut oka prezentowała się całkiem całkiem. Przed otwarciem słoiczka nie czytałam składu, ani informacji na opakowaniu. Po otwarciu nie powiem, ale zdziwiłam się - bo pierwszym składnikiem które me oczy ujrzały był makaron, już wiedziałam, że produkt u nas w przyszłości nie zagości, uważam makaron za coś kompletnie nie potrzebnego w psiej diecie. Koniec końców trochę szkoda było wyrzucić otwarty słoiczek, więc Hugo i Hera dostali tą karmę jako jeden z dziennych posiłków. Oczywiście miski zostały wyczyszczone na błysk - mimo wszystko nie zdecydujemy się w przyszłości ponownie na ten produkt. 
Próbka karmy Eukanuba - na karteczce dołączonej do listopadowej edycji nie było ani słowa o próbce karmy - więc wydaje nam się, że to po prostu gratis dla stałych klientów - co do próbek karm mam mieszane uczucia - Hugo i Hera są co prawda na suchej karmie ale jednej i tej samej - nie zmieniamy karmy, więc takie próbki zazwyczaj albo przekazujemy komuś innemu, albo są podawane w postaci smaczków na spacerze. Tym razem próbka karmy została podana jako jeden z jamniczych posiłków w ciągu dnia - za wiele niestety nie powiem po takiej ilości karmy, Hugo jest wszystko-żerny i prawdopodobnie nawet nie poczuł różnicy i nie domyślił się, że dostał inną karmę niż zawsze :D 
I to by było na tyle jeżeli chodzi o Mikołajkową Ucztę - pudełko było całkiem 'przyjemne' wiekszość produktów była nam znana - prawdopodobnie przez to, że jesteśmy stałymi klientami Paki Zwierzaka  :) Czekamy na grudniową edycję Paki Zwierzaka, jesteśmy bardzo ciekawi co się w niej pojawi - szczególnie, że ma być to również Paka ze świątecznym akcentem ! :) A tymczasem podzielcie się z nami co sądzicie o listopadowym wydaniu ! :)